Celina i Krzysiek przyjechali do nas z okolic Bielska. Cel był jeden, plener w górach. Wycieczkę rozpoczeliśmy o 5 rano, by tuż po 7 być nad Czarnym Stawem na hali Gąsienicowej. Przywitały nas pierwsze promienie słońca przemykające nad Orlą Percią. A co było dalej, znajdzecie poniżej w malym skrócie. Jeszcze raz dzięki że Wam się chciało...












